Nie żyje Kacper Tekieli. "Jesteśmy całym sercem z Panią"

Dodano:
Mistrzyni olimpijska i świata oraz czterokrotna zdobywczyni Pucharu Świata w biegach narciarskich, Justyna Kowalczyk (L) i jej mąż, alpinista Kacper Tekieli Źródło: PAP / Grzegorz Momot
W czwartek rano media podały informację o śmierci polskiego wspinacza Kacpra Tekielego. Politycy i dziennikarze składają kondolencje żonie sportowca – Justynie Kowalczyk.

Nie żyje 38-letni wspinacz Kacper Tekieli, mąż polskiej biegaczki narciarskiej Justyny Kowalczyk. W czwartek media podały, że sportowiec zginął w lawinie.

Kondolencje dla Justyny Kowalczyk

Informację o tragicznej śmierci sportowca skomentował m.in. premier Mateusz Morawiecki, który zwrócił się do żony Tekielego.

"W Szwajcarii zginął nasz alpinista Kacper Tekieli. Łączę się w bólu z jego rodziną i bliskimi. Pani Justynie Kowalczyk-Tekieli przesyłam wyrazy głębokiego współczucia" – napisał szef rządu.

"Droga Justyno, jesteśmy całym sercem z Panią" – napisał natomiast lider PO Donald Tusk.

Głos zabrał też wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. "Tragiczne wieści ze Szwajcarii. Zginął polski alpinista Kacper Tekieli. Składam wyrazy współczucia Pani Justynie Kowalczyk- Tekieli, całej rodzinie i bliskim. Jestem z Państwem myślami" – podkreślił polityk.

Tragiczny wypadek w Alpach

Jak opisuje serwis "Dobry Tygodnik Sądecki" Tekieli zginął podczas pobytu w Szwajcarii, gdzie przebywał z żoną i synem. Wspinacz w ostatnich dniach publikował w mediach społecznościowych fotografie z kolejnych zdobywanych szczytów. Serwis wspinanie.pl podaje, że ostatnim projektem polskiego sportowca była próba wejścia na 82 szczyty czterotysięcznych Alp w jak najkrótszym czasie.

Radio ZET ustaliło, że Tekieli zginął w lawinie. Do wypadku doszło podczas wspinaczki na Jungfrau (szczyt w Alpach Berneńskich). Tekieli w środę spadł podczas zejścia wraz z lawiną na północną stronę gór, ciało sportowca znaleziono dopiero dzisiaj – podaje serwis wspinanie.pl.

– Z moich informacji wynika, że w środę się wspinał i nie wrócił ze wspinaczki. Został przysypany przez lawinę. W czwartek rano odnaleziono jego ciało – relacjonował w rozmowie z Wirtualną Polską Jerzy Natkański, dyrektor Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego.


Źródło: X / Radio ZET/Wp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...